Skóra zbudowana jest z trzech podstawowych warstw: naskórka, skóry właściwej i tkanki podskórnej. W środkowej znajdują się m.in. włókna kolagenowe, odpowiedzialne za jej sprężystość. Około 25. roku życia zaczyna ich ubywać, zmniejsza się też ilość kwasu hialuronowego, który wpływa na jej nawilżenie. Przez to skóra powoli traci jędrność, sprężystość, a także częściej się wysusza. By jej pomóc stosujemy kremy, ale ich składniki pozostają tylko na powierzchni naskórka, bo nie są w stanie wniknąć głębiej. Efekty ich stosowania nie mogą się więc równać z wizytą w gabinecie lekarza medycyny estetycznej. Gdy chcemy szybko odżywić, czy zrewitalizować skórę można wybrać się na mezoterapię. To jeden z najlepiej sprawdzonych i szybkich sposobów na rewitalizację skóry.
Pierwszy człon nazwy tej techniki pochodzi od greckiego słowa „mesos” oznaczającego „środkowy”. Czyli w przybliżonym tłumaczeniu oznacza „terapię od środka”. Najpopularniejsza jest mezoterapia igłowa, podczas której używa się strzykawki. To właśnie dzięki tej metodzie można dostarczyć cenne substancje w głąb skóry, czyli tam, gdzie nie jest w stanie dotrzeć krem, czy serum.
Tego typu zabieg powinien być zawsze poprzedzony szczegółową konsultacją. Aby osiągnąć najlepsze efekty najpierw trzeba wybrać specjalny „mezokoktajl”, który następnie ekspert poda przy pomocy igły bezpośrednio wgłąb skóry. W tego typu mieszankach znajdują się m.in. kwas hialuronowy, aminokwasy, peptydy, kolagen, czy witaminy. To, na czym bazuje dany preparat bezpośrednio wpływa na efekty zabiegu. Jeśli więc chcemy lepiej nawilżyć i rozświetlić skórę, można wybrać koktajl na bazie kwasu hialuronowego. Przy ujędrnianiu lepiej sprawdzają się m.in. peptydy, a z przebarwieniami dobrze radzi sobie miks witamin A, C i E.
Aby zabieg był niemal bezbolesny, po zdezynfekowaniu skóry nakłada się specjalny krem znieczulający, a następnie przykrywa go folią. Wówczas preparat lepiej wnika i po ok. 30 minutach specjalista może przystąpić do nakłuwania. Zwykle wykonuje od kilkunastu do kilkudziesięciu ostrzyknięć na całej twarzy, co trwa maksymalnie pół godziny. Długość zabiegu jest też uzależniona od tego, czy dodatkowo decydujemy się na aplikację koktajlu np. na skórę pod oczami, czy też okolice szyi i dekolt. Bezpośrednio po mezoterapii na skórze widoczne są niewielkie wypustki po ukłuciach, przypominające ukąszenia komara. Mogą też pojawić się niewielkie siniaki. Z tego powodu tej techniki nie stosuje się przed wielkimi wyjściami. Dodatkowo lepiej się nie malować, by dać skórze czas na regenerację. Po około dobie ślady stopniowo znikają, a po dwóch niemal całkowicie przestają być widoczne.
Gdy skóra dojdzie już do siebie, z pewnością od razu zauważymy jej rozświetlenie i nawilżenie. To dlatego mezoterapia jest polecana m.in. przy poszarzałej i zmęczonej cerze. Ale to nie jedyny efekt, jakiego możemy się spodziewać. Samo nakłuwanie skóry pobudza jej naturalne procesy regeneracyjne, co stymuluje produkcję włókien kolagenowych. Ten proces trwa około miesiąca, więc o ile rozświetlenie zobaczymy od razu, to po kilku tygodniach możemy spodziewać się także poprawy sprężystości, przez co drobne zmarszczki stają się mniej widoczne.
By osiągnąć najbardziej spektakularny rewitalizująco-odmładzający efekt, mezoterapię trzeba wykonywać w serii, zwykle 3-5 razy. Specjaliści dobierają częstotliwość indywidualnie, ale zwykle nakłuwanie powtarza się co ok. 2-3 tygodnie. By efekt utrzymał się jak najdłużej, warto pamiętać o zdrowym trybie życia. Rezygnacja z papierosów, picie dużych ilości wody, czy lekka dieta pomagają utrzymać skórę w doskonałej kondycji. Dodatkowo trzeba pamiętać o ochronie przeciwsłonecznej. Wówczas w przypadku profilaktyki anti-ageing serię mezoterapii można wykonywać nawet raz na 1,5 roku.
Oprócz tradycyjnej mezoterapii igłowej można zdecydować się na taką, przy której w ogóle nie nakłuwa się skóry. To idealne rozwiązanie zwłaszcza dla osób, które boją się igieł, lub chcą uniknąć śladów po zabiegu i wyglądać świetnie już kolejnego dnia. Podczas mezoterapii do skóry przykłada się specjalną głowicę, która emituje ultradźwięki. Jednocześnie aplikuje się dobrany odpowiednio koktajl. Impulsy elektryczne ułatwiają wnikanie składnikom aktywnym preparatu w skórę właściwą. Zabieg poprawia jej regeneracje, nawilża i zmniejsza widoczność zmarszczek. Dla najlepszych efektów także zaleca się całą serię.
Popularnością cieszy się również mezoterapia mikroigłowa. Podczas niej wykorzystuje się np. specjalne rollery, które są wyposażone w setki krótkich igiełek. Podczas zabiegu ekspert przesuwa urządzenie po całej twarzy, co powoduje mikrouszkodzenia w skórze. Na podobnej zasadzie działa tzw. dermapen, wykonywany głowicą przypominającą długopis, zakończony igłami. Ich długość można regulować w zależności od potrzeb. Mezoterapia mikroigłowa ma przede wszystkim na celu pobudzić skórę do regeneracji. Wykonuje się go, więc gdy chcemy spłycić drobne zmarszczki, ale daje także dobre efekty w przypadku leczenia np. blizn potrądzikowych. Po mikronakłuwaniu skóra jest zwykle zaczerwieniona, wrażliwa, jak po poparzeniu słonecznym. Kolejnego dnia ślady jednak znikają i rozpoczyna się proces przebudowy, który trwa ok. miesiąca. Po tym czasie zmarszczki stają się mniej widoczne, a skóra sprawia wrażenie jędrniejszej.
Jak każdy zabieg w gabinecie, także i ten nie powinien być wykonywany u każdego. Przeciwwskazaniem do wykonania mezoterapii są m.in. ciężkie, przewlekłe choroby, infekcje, ciąża, karmienie piersią. Jednak dosyć istotny jest też stan skóry. Zabiegu nie wolno wykonywać przy opryszczce, czy aktywnych zmianach trądzikowych. Może to spowodować rozprzestrzenienie się zmian i po prostu zaostrzyć stan chorobowy skóry. Warto też pamiętać, że nawet tak popularna technika jak mezoterapia, może nieść za sobą pewne powikłania, dlatego warto trafić w dobre ręce. Podczas zabiegu lekarz powinien pracować w rękawiczkach, musi też używać nowej, sterylnej strzykawki. Także koktajle do mezoterapii powinny pochodzić od dobrego producenta. Zwykle są one przechowywane w małych ampułkach, które są otwierane dopiero w trakcie zabiegu. To wszystko sprawia, że możliwość powikłań, czy alergii jest minimalna. Nie warto też decydować się na tego typu zabiegi tuż przed ważnymi wydarzeniami, np. ślub, wesele, ważne urodziny. Nigdy nie wiemy, w jaki sposób na skórę podziała dany koktajl, więc specjaliści zalecają, by inwazyjne zabiegi zakończyć na miesiąc przed. W ten sposób mamy gwarancję, że skóra odpowiednio się zagoi, mamy też czas, by zniwelować ewentualne skutki uboczne. To zdarza się bardzo rzadko, ale jednak nie warto ryzykować.