Zostaw swój numer - oddzwonimy!
Dzięki jednemu zdjęciu Kim Kardashian zabieg osoczem bogatopłytkowym przez jakiś czas był numerem jeden w gabinetach medycyny estetycznej. Tzw. wampirzy lifting nie wygląda co prawda zbyt atrakcyjnie, ale z pewnością daje świetne efekty. To jedna z najlepszych, naturalnych terapii anti-ageing.
Podejście do medycyny estetycznej w Polsce w ostatnich latach bardzo się zmieniło. Już nie szukamy tylko sposobów na korektę wyglądu, ale chcemy dbać o jakość skóry, by spowolnić jej starzenie. Dlatego na topie są zabiegi, które przyspieszają regenerację komórek, m.in. z użyciem preparatów biostymulujących. W terapii anti-ageing dużą popularnością cieszą się też procedury oparte na substancjach, pozyskanych z naszej własnej krwi. Jedną z nich jest osocze bogatopłytkowe, które pomaga zapewnić skórze efekt glow, spłyca zmarszczki i pomaga nawet w łysieniu. Do tego zabiegi z jego użyciem są uważane za jedne z najbezpieczniejszych. Jest to materiał pochodzący bezpośrednio z naszego organizmu, więc nie ma mowy o uczuleniach na preparat, ani skutkach ubocznych. To dlatego wiele osób tak ceni zabiegi z użyciem osocza bogatopłytkowego (platelet rich plasma, czyli w skrócie PRP).
Pod tą nazwą kryje się główna składowa część naszej krwi o niezwykłych właściwościach regenerujących. Osocze bogatopłytkowe od lat wykorzystuje się m.in. w chirurgii, ponieważ jest cenną substancją w procesie gojenia się tkanek. Ze względu na swoje właściwości robi też furorę w gabinetach dermatologii i medycyny estetycznej. Mezoterapia osoczem to dobre rozwiązanie zwłaszcza dla osób, które nie miały okazji korzystać z dobrodziejstw medycyny estetycznej, czyli świetny zabieg na pierwszy raz. To też opcja dla tych, którzy oczekują szybkiej rewitalizacji skóry, odświeżenia, przywrócenia młodzieńczego blasku. Potwierdza to lekarz medycyny estetycznej dr Tomasz Gajewski z Centrum Medycznego Super-Pharm Body&Mind: - “Młode kobiety w wieku 25-35 lat mają mniejsze potrzeby w aspekcie medycyny estetycznej niż pacjentki w średnim wieku. Dlatego w ich przypadku skupiamy się na działaniu anty-agingowym. Świetnym wyborem są tu zabiegi z użyciem osocza bogatopłytkowego, mezoterapia, ewentualnie korekta zmarszczek mimicznych toksyną botulinową” – dodaje lekarz. Mezoterapia osoczem bogatopłytkowym działa delikatnie, ale skutecznie. Ten zabieg przyspiesza m.in. regenerację tkanek, pobudza produkcję kolagenu. Ostatecznie, znacznie poprawia więc wygląd skóry, przez co ta wygląda na młodszą i bardziej wypoczętą.
Chociaż „wampirzy lifting” na zdjęciach wygląda nieco przerażająco, sam w sobie jest bezpieczną i dość bezbolesną procedurą. Najważniejsze jest uzyskanie najlepszej jakości osocza, dlatego gdy chcemy wykonać ten zabieg, musimy wybrać się do gabinetu, wyposażonego w specjalistyczny sprzęt. Do wszystkiego potrzebna jest też nasza własna krew. Aby materiał był jak najlepszej jakości, na dwa dni przed zabiegiem nie wolno pić alkoholu, za to należy bardzo się nawadniać. Krew pobiera się tak, jak do standardowych badań, a następnie w odpowiednich probówkach umieszcza się w specjalnej wirówce. Przez kilka minut urządzenie odwirowuje krew, tak aby zagęścić osocze. Ta procedura ma też za zadanie uzyskać wysokie stężenie płytek krwi, czyli wyjątkowo cennego materiału. Płytki zawierają bowiem naturalne czynniki wzrostu i mają udowodnione właściwości regeneracyjne. Tak uzyskany materiał można już podać bezpośrednio w skórę.
Ze względu na swoje działanie osocze bogatopłytkowe można stosować m.in. na twarz, szyję, dekolt, czy okolice powiek. Wszystko dlatego, że osocze pobudza komórki do pracy, a w ten sposób stymuluje produkcję kolagenu w skórze, przez co działa przeciwzmarszczkowo i regenerująco. Daje świetne efekty także w przypadku wypadania włosów. Jak tłumaczy dr Tomasz Gajewski - „Ostrzykiwanie osoczem bogatopłytkowym owłosionej skóry głowy może być świetnym uzupełnieniem leczenia łysienia. Ten rodzaj zabiegu stosuje się w serii, oprócz zalecanej przez specjalistów farmakoterapii” – dodaje ekspert. Zawarte w płytkach krwi czynniki wzrostu pobudzają mieszki włosowe, nawet te, które są aktualnie w fazie uśpienia. W przypadku ostrzykiwania skóry głowy, zwykle nie stosuje się znieczulenia, chyba że mamy niski próg bólu. W pozostałych przypadkach, by zabieg był jak najbardziej komfortowy najpierw lekarz używa kremu znieczulającego. Smaruje nim miejsca, które następnie zostaną ostrzyknięte a potem wykonuje serię płytkich ukłuć. Cały zabieg, niezależnie od okolicy, łącznie z pozyskaniem osocza nie trwa zwykle dłużej niż godzinę.
Tak jak przy większości procedur medycznych, lepiej nie wykonywać ostrzykiwania osoczem bogatopłytkowym w ciąży, przy karmieniu piersią, czy przy czynnej infekcji. Przeciwwskazaniem są też niektóre choroby przewlekłe, a także opryszczka i zmiany ropne na skórze, ale o tym wszystkim poinformuje nas lekarz na konsultacji. Do kilku dni po ostrzykiwaniu na skórze mogą być widoczne niewielkie ślady po ukłuciach. Zwykle szybko znikają, lub łatwo je przykryć makijażem. Bezpośrednio po zabiegu przez jakiś czas należy unikać alkoholu, czy drastycznych zmian temperatur. Odpada więc zarówno wizyta w saunie, jak i kriokomorze. Lepiej też powstrzymać się od intensywnych treningów. Dla najlepszych efektów warto wykonać serię 3-4 zabiegów, co 2-4 tygodnie. Dzięki temu efekt skóry „jak po urlopie” utrzymuje się nawet do kilkunastu miesięcy. Zabiegi osoczem bogatopłytkowym można też łączyć z innymi procedurami. Zdaniem dr Tomasza Gajewskiego to wręcz wskazane, np. w leczeniu rozstępów, czy blizn potrądzikowych.
Pierwsze rezultaty są już widoczne po dwóch tygodniach od ostrzykiwania. Skóra nabiera blasku, poprawia się jej koloryt, zmęczenie znika, a drobne zmarszczki lekko się spłycają. Jednak na pełny efekt lepiej poczekać około miesiąca, bo tyle mniej więcej trwa przebudowa skóry. To wtedy widać dużą poprawę napięcia skóry. Jest ona bardziej elastyczna i jędrna, a bruzdy stają się mniej widoczne. W przypadku włosów, po trzech miesiącach możemy spodziewać się tzw. baby hair. Samodzielnie stosowany jest jednak niezastąpiony jako ten, który gwarantuje efekt glow, świeżo wypoczętej skóry. Jak jednak podkreśla dr Tomasz Gajewski, nie wystarcza przy większych problemach. – ”Zabieg osoczem bogatopłytkowym jest świetny, jeśli ma dużych potrzeb wypełniania głębokich zmarszczek - bruzd nosowo-wargowych czy linii marionetek. W miarę starzenia jest już potrzeba częstszego stosowania wypełniaczy celem nadania objętości tkankom w takich przypadkach preparaty krwiopochodne nie wystarczają” – dodaje lekarz. Gdy jednak potrzebujemy szybkiego zastrzyku energii dla skóry, warto już umówić się do lekarza.
